Degustacja win musujących AT Roca na Wawelu
6 grudnia, w dniu św. Mikołaja, Dom Wina sprawił swoim klubowiczom nie lada prezent. W zamkowym kompleksie na wawelskim wzgórzu, w Sali Sigmunda, odbyła się degustacja ikonicznych win musujących z katalońskiej winiarni AT Roca. Poprowadził ją Agustí Torelló Sibill, założyciel i właściciel winiarni, osoba z okładek winiarskich magazynów, wizjoner i odważny reformator, który odcisnął swoje piętno na współczesnym hiszpańskim winiarstwie.

Zdaniem Agustí Torelló, na świecie powstaje wiele dobrych win, a to, co je różni, to siedlisko. W tym stwierdzeniu zdefiniowany jest cel mistrza – robić wina oddające w najdoskonalszy możliwy sposób charakter miejsca, z którego pochodzą. A siedliska z okolic winiarni w Sant Sebastià dels Gorgs w Penedès są wyjątkowe!
Winogrady znajdują się w długiej dolinie osłoniętej z północy i południa górami porośniętymi sosnowymi lasami. To wciąż dzika kraina, wolna od przemysłu i ludzkiej ingerencji. Obecność człowieka znaczą nieliczne kamienne miasteczka i wtopione w krajobraz ruiny średniowiecznych klasztorów. Czas zatrzymał się tu dawno. Kontakt doliny ze światem możliwy jest przez jej wąskie ujście skierowane na południowy zachód ku Morzu Śródziemnemu. Tą drogą, przy sprzyjającym wietrze, do Penedès dostaje się chłodna morska bryza. Winnice są częścią pejzażu, a wiele z nich jest wiekowych.

Aby w winie odmalować piękno krajobrazu, przy zachowaniu wysokich standardów jakościowych, Agustí Torelló stosuje kilka reguł.
- Po pierwsze: wykorzystuje owoce tylko z samego serca Penedès. Winiarnia należy do CORPINNAT – organizacji zrzeszającej producentów katalońskich win musujących, którym leży na sercu jakość i zrównoważony rozwój w Penedès. Zbiorowa marka europejska CORPINNAT jest zarejestrowana w Unii Europejskiej od listopada 2017 roku i należy do Associació de Viticultors i Elaboradors (Stowarzyszenie Winiarzy i Producentów CORPINNAT – AVEC).
- Po drugie: wszystkie wina bez wyjątku są organiczne.
- Po trzecie: uprawia się tylko odmiany autochtoniczne.
- Po czwarte: cały proces produkcji musi odbywać się na miejscu, w rodzimej winiarni. Nie ma mowy o wożeniu owoców.
- Po piąte: wino bazowe, zanim trafi do drugiej fermentacji, starzone jest od 8 do 12 miesięcy. Wina po drugiej fermentacji spędzają w butelce od dwudziestu miesięcy do dziesięciu lat, dojrzewając nad osadem.
- Po szóste: owoce zbiera się wyłącznie ręcznie.

Na degustacji spróbowaliśmy pięciu win musujących. Co ciekawe, każde z AT Roca jest rocznikowe, bowiem każde bazowe wino dojrzewa w osobnej dębowej beczce, zanim trafi do butelki na wtórną fermentację. Roczników się nie miesza.
Dwa pierwsze wina – AT Roca Brut Nature Reserva 2023 oraz AT Roca Rosat Brut Nature 2023 – są w stałej ofercie Domu Wina. Białe to radosny, sprężysty musiak z wyraźnym jabłkowo-gruszkowym nosem i lekką drożdżową nutą, będącą zapewne rezultatem 20 miesięcy dojrzewania nad osadem. Choć wino otwiera kolekcję AT Roca, ma już w sobie charakter dojrzałego klasyka. Rosat również z roku 2023, powstało z zestawienia dwóch moszczów – z garnachy negra oraz macabeu. Po 8 miesiącach dojrzewania bazy w beczce kolejne 20 miesięcy spędziło w butelce. To wykwintne zestawienie nut dojrzałego jabłka i kwiatów. Solidna kwasowość sprawia, że wino świetnie sprawdzi się w łączeniu z potrawami.

Trzecim winem w degustacji było AT Roca Velles 2018 wykonane w 100% z macabeu. Owoce pochodzą ze starych, 40–50-letnich krzewów. Wino bazowe spędziło w beczce 7 miesięcy, a musujące w butelce aż 60 miesięcy, zanim usunięto osad. Efekt? Subtelność i elegancja. W nosie żółte jabłko, delikatne cytrusy, nuty chlebowe i beczka. Wino idealne do medytacji.
Numerem cztery było AT Roca Pedregar 2018, również jednoszczepowe, tym razem z odmiany garnacha negra. Owoce pochodzą ze starych krzewów, wino bazowe dojrzewało przez 7 miesięcy w beczce, a musujące spędziło kolejne 5 lat nad osadem w butelce. Garnacha sprawia, że wino jest mocno zbudowane, z wyrazistym nosem i nutami miodu.

Największa bomba wybuchła na końcu degustacji – AT Roca Els Gorgs 2014. Owoce pochodzą z najstarszej winnicy Els Gorgs. Krzewy mają tu co najmniej 90 lat. Przewagę ma macabeu i xarel·lo, ale jak przyznaje sam mistrz, w tak leciwych winnicach szczepy są pomieszane. Zatem jest to blend enologicznych Matuzalemów. Po drugiej fermentacji wino spędziło nad osadem 120 miesięcy w butelce. Każda z nich była obracana ręcznie – przez 10 lat! Zdaniem Torelló ta metoda zapewnia lepszą kontrolę. Pomimo długiego dojrzewania wino jest zaskakująco wyraziste. Wiek sprzyja złożoności. Wszystkiego jest po trochu: i beczka, i brioszka, i dalekie echo owoców, które 12 lat temu zmieniły się w wino.
Po wawelskiej degustacji Agustí Torelló spotkał się z większym gronem słuchaczy na Gali Klubu Domu Wina w krakowskiej restauracji Salvia. Podczas uroczystej kolacji uczestnicy mieli okazję docenić łączenie win z Penedès oraz Montsant. Mistrz skomentował każde z pięciu podanych win i jego zestawienie z daniem. Uczestnicy otrzymali mikołajkowy prezent – książkę Kierunek Wina Pawła Gąsiorka z dedykacją autora.








