Wszystkiego najlepszego, Rieslingu!

 13 marca przypada ogłoszony przez Wines of Germany oficjalny dzień rieslinga. Z tej okazji odbędzie się szereg uroczystości i imprez, w dobie pandemii z konieczności przeniesionych do internetu, zachęcających do bliższego przyjrzenia się tej bardzo szlachetnej odmianie winorośli.

Data 13 marca nieprzypadkowo została wybrana na dzień rieslinga. Nawiązuje ona do pierwszej pisanej wzmianki o nim, a dokładniej do rachunku datowanego na 13 marca 1435 roku znalezionego w Rüsselsheim, na wschód od regionu Rheingau. Wspomniany dokument został wystawiony dla hrabiego Johna IV Katzenelnbogen za sześć krzewów winorośli odmiany riesling uprawianej w lokalnej winnicy. Na rachunku widnieje nazwa odmiany riesslingen – wówczas tak brzmiąca, która na przestrzeni kolejnego wieku ewoluowała do będącej obecnie w użyciu formy riesling.

Specjalnie nie dziwi, że pierwsza wzmianka o rieslingu pochodzi z okolic Rheingau, jako że jego związki z tym regionem zawsze były bardzo silne. Obszar ten stanowił ważne centrum upraw rieslinga, najprawdopodobniej także tutaj narodziły się wspaniałe wina słodkie z późnego zbioru.

Chociaż przypadające w 2021 roku oficjalne obchody urodzin rieslinga wskazywałyby, że liczy on sobie 586 lat, to najprawdopodobniej riesling pojawił się na niemieckiej ziemi dużo wcześniej. Uprawę winorośli na obszarze dzisiejszych Niemiec zapoczątkowali Rzymianie około 50 roku p.Ch, tyle, że przed 1435 rokiem znacznie popularniejsze były tam odmiany elbling, sylvaner czy räuschling. Dopiero w XV i XVI wiecznych dokumentach odnotowana jest obecność rieslinga w Hesji Nadreńskiej i Palatynacie, a także w Alzacji. Szczególnego znaczenia riesling nabrał po 1787 roku, kiedy w regionie Mozeli wydano dekret, na mocy którego wszystkie „złe” krzewy winorośli muszą być w przeciągu siedmiu lat zastąpione rieslingiem. W ten sposób utorowano drogę do sławy niemieckim rieslingom, które pod koniec XVIII i w XIX wieku cieszyły się jak najbardziej zasłużoną znakomitą opinią. W wieku XX bywało różnie, w dużej mierze za sprawą pozbawionych smaku win w typie Liebfraumilch, ale już od lat 90. riesling zaczął wracać do łask i zyskiwać sobie jak najbardziej zasłużoną rozpoznawalność. Teraz można już bez najmniejszej przesady powiedzieć, że naprawdę zyskał popularność na całym świecie.

Zdaniem wielu winiarskich autorytetów z Jancis Robinson na czele, riesling jest najwspanialszą na świecie białą odmianą winogron. W swym niemieckim wydaniu, szczególnie od renomowanych producentów, jest niedościgniony zachwycając klasą, szlachetnością i stylem. Ale też wcale nie musi pochodzić z Niemiec. Poza szlagierowym wytrawnym rieslingiem tak podziwianym w Alzacji we wschodniej Francji, najlepszej jakości riesling stanowi główną część eksportowego sukcesu dobrych białych win z Austrii i Australii. Ta ostatnia długo była znana jako najważniejsze na świecie źródło rieslingów poza Niemcami; szczególną renomą cieszą się wina z Clare Valley i Eden Valley. Coraz więcej produkuje się ich także na Tasmanii. Także winiarze z Nowej Zelandii ufają w rosnącą produkcję swojego rieslinga, który z biegiem czasu zyskał naprawdę wspaniale szlachetne oblicze. Nawet chilijscy winiarze palą się, by pokazać, że oni też mogą uczestniczyć w wielkim odrodzeniu rieslinga, z coraz bardziej złożonym winem robionym z winorośli uprawianej od niedawna w położonym na dalekim południu regionie Bio Bio.

W Południowej Afryce istnieje teraz Just Riesling Association – stowarzyszenie utworzone, aby z jednej strony zachęcić do uprawy rieslinga, a z drugiej strony zniechęcić do używania określenia „riesling” w przypadku innych szczepów z wyjątkiem niemieckiego rieslinga – to znak, że wreszcie został wystarczająco doceniony, by powstrzymać byle jakie i mylące nazywanie pospolitego szczepu cruchen blanc – cape rieslingiem i paarl rieslingiem.

Koneserzy wina na całym świecie odkrywają teraz, jak wspaniale riesling komponuje się z jedzeniem, raczej wzmacniając smak, niż gasząc go aromatem dębu lub alkoholu. Co bardziej cierpliwi czerpią radość z intrygującego sposobu starzenia się wina z tej odmiany. „Intelektualistów” winiarskich oczarowuje zaś zdolność rieslinga do oddawania geografii miejsca pochodzenia tak doskonała, jak w przypadku pinot noir. A już w prawdziwą egzaltację wpadają wielbiciele win słodkich; toż z rieslinga powstają przecież jedne z najwspanialszych win słodkich świata – czarujące bujnymi aromatami zachwycając jednocześnie rześką kwasowością spätlese, auslese, beerenauslese, trockenbeerenauslese i eisweiny. W winach z rieslinga naprawdę można i warto się zakochać!