Saint Clair Family Estate
Strona główna / Blog / Słynne winiarnie / Saint Clair Family Estate
Saint Clair Family Estate
Klasyka Marlborough
Nazwa Marlborough chyba u każdego konsumenta wina wywołuje oczywiste skojarzenie z sauvignon blanc. Marlborough jest regionem, który w kilku ostatnich dekadach zrobił chyba najbardziej spektakularną karierę w świecie wina. Biorąc pod uwagę olbrzymią popularność powstających w nim win naprawdę trudno uwierzyć, że jeszcze na początku lat 70. ubiegłego wieku nie było w Marlborough ani jednej winnicy. Dopiero w 1973 roku Frank Yukich – szef Montana Wines, największej firmy winiarskiej w kraju – postanowił założyć winnice w dolinie Wairau. Wówczas jego pomysł został uznany za co najmniej kontrowersyjny. Jednak już po pierwszym winobraniu w środowisku szybko pozbyto się wątpliwości. Sporo wcześniejszych niedowiarków niezwłocznie podążyła śladami wizjonera. W efekcie pod koniec lat 70. XX wieku w Marlborough pracowało już kilkunastu plantatorów.
Zawsze na czasie
Wśród tych pierwszych był Neal Ibbotson – obecnie wraz z rodziną właściciel winiarni Saint Clair – jednej z najważniejszych w Kraju Kiwi. Po skończeniu studiów, przez jakiś czas zajmował się doradzaniem okolicznym farmerom, jakie uprawy prowadzone na ich ziemiach okażą się najbardziej dochodowe. Ten etap w życiu Neala okazał się być kluczowy dla jego przyszłości, gdyż to właśnie wówczas dogłębnie poznał zarówno klimat, jak i gleby regionu, który już niedługo miał się stać matecznikiem nowozelandzkiego winiarstwa. Zatem kiedy tylko we wspomnianych latach 70. ubiegłego wieku zaczęły się w Marlborough „ruchy okołowiniarskie”, Ibbotsonowie nie zwlekali ani chwili z decyzją i też obsadzili posiadane wówczas dwa hektary winoroślą.
Przez kolejne lata sukcesywnie nabywali ziemię i zakładali kolejne winnice najczęściej w najlepszych lokalizacjach Marlborough. Jako że Neal był i jest świetny w swoim fachu, z dogłębną znajomością tematu podzielił je na niewielkie parcele – tak zwane blocks. Winogrona z każdej, nawet najmniejszej działki fermentowane są osobno w oddzielnych, często niewielkich rozmiarów tankach. Stąd tak duża ich liczba w winiarni. Wina z niektórych działek są osobno butelkowane, a na etykiecie każdego widnieje numer parceli. To bardzo siedliskowe podejście do tematu w pewnym sensie wyjaśnia liczbę różnych win z jednej tylko odmiany – sauvignon blanc – powstających w winiarni Saint Clair. A ona króluje w regionie bezapelacyjnie.
Droga do sukcesu
Neal Ibbotson co prawda znakomicie znał specyfikę siedlisk w regionie i bardzo szybko wraz z żoną Judy stali się znani jako producenci doskonałej jakości gron, ale nie byliby sobą, gdyby zadowolili się takim stanem rzeczy. Postanowili spróbować robić wina na własną rękę. W tym momencie pojawił się problem, gdyż znajomość rolniczego fachu nie wystarczała, by samemu się tym zająć. Stało się jasne, że potrzebowali enologa. Opatrzność najwyraźniej uznała za stosowne docenić ich dotychczasową pracę i pomóc, stawiając na ich drodze Matta Thomsona.
Rozpoczęta w 1994 roku współpraca zaowocowała pierwszym winem Ibbotsonów, powstałym w wynajmowanej winiarni, gdzie asystującym winemakerem był właśnie Matt – wówczas nieznany jeszcze szerszej publiczności skromny chłopak. Pierwsze wina robił wespół ze znanym nowozelandzkim winemakerem Kimem Crawfordem, ale kiedy ten ostatni zdecydował się na robienie win pod własną marką, Matt zaczął działać solo.
Pod skrzydłami Judy i Neala przeobraził się w najbardziej znanego winiarza Kiwi, którego osiągnięcia doceniono w Londynie, przyznając mu w 2008 roku tytuł International White Winemaker of the Year podczas konkursu International Wine Challenge. Ich współpraca trwała długie lata, podczas których Matt znakomicie wyszkolił kolejnych enologów czyniąc z nich doświadczonych specjalistów. To właśnie oni obecnie czuwają nad jakością powstających w Saint Clair win, jako że w końcu, co w pewnym sensie było do przewidzenia, Matt postanowił pójść własną drogą. Biorąc pod uwagę, że wina niezmiennie są znakomite i regularnie zgarniają medale i wyróżnienia tak podczas krajowych jak i międzynarodowych konkursów, śmiało można powiedzieć, że nie pozostawił po sobie pustki.
Winiarstwo to moja wymarzona praca, w której mam do czynienia z różnymi odmianami najbardziej ekscytujących winogron na świecie. Jestem w stanie połączyć wiedzę na temat technik winifikacyjnych Starego Świata z wolnością, innowacyjnością i najnowocześniejszą technologią – to wszystko umożliwia mi tworzenie wina w Nowej Zelandii.Kyle Thompson
Senior Winemaker
Ibbotsonowie
Biznes w pełni rodzinny
Judy i Neal nie chcieli w nieskończoność robić win kątem u kogoś, choć na antypodach nie jest to niczym niezwykłym. Zdecydowali się na potężną inwestycję i w 2006 roku, pomiędzy dolinami Awatere i Wairau, gdzie położonych jest większość winnic będących w ich posiadaniu, wybudowali nowoczesną winiarnię. Nazwę dla niej i powstających w niej win zaczerpnięto od posiadłości należącej w przeszłości do rodziny Sinclair, mającej niegdyś silny wpływ na rozwój miasteczka Blenheim – obecnie centrum winiarskiego.
Z biegiem czasu nazwa ewoluowała do znanej obecnie Saint Clair. W pracę w winiarni zaangażowane są wszystkie dzieci Ibbotsonów – córki Sarina i Julie zajmują się sprzedażą i marketingiem, a syn Tony odpowiedzialny jest za materiały promocyjne, reklamę oraz projekty etykiet powstających w Saint Clair win.
Saint Clair Wairau Reserve
Najlepsze sauvignon blanc
Od samego początku wina Saint Clair zyskały uznanie zarówno u&nnsp;konsumentów, jak i profesjonalistów, którzy ochoczo przyznawali im medale na wszystkich konkursach, na jakich się pojawiły, łącznie z&nnsp;najbardziej prestiżowymi. Niemniej jest wśród nich bezapelacyjny zwycięzca, tzw. wymiatacz, niemający sobie równych. To flagowe wino Saint Clair Wairau Reserve Sauvignon Blanc powstające z&nnsp;owoców uprawianych w miejscu szczególnym – dolnej części doliny Wairau, owiewanej rześką oceaniczną bryzą, gdzie w dzień panują wysokie temperatury umożliwiające gronom spokojne dojrzewanie, natomiast w nocy spadają dość wyraźnie do poziomu znacznie niższego niż w innych częściach doliny. Dzięki tym warunkom koncentracja aromatów i smaków w owocach nie ma sobie równych, czego dowodem jest właśnie Wairau Reserve Sauvignon Blanc. Oprócz fantastycznego, mocnego aromatu liści czarnej porzeczki i&nnsp;marakui wino uwodzi genialnie złożonym, bogatym, lekko muśniętym słoną nutą smakiem. Nie bez powodu rocznik 2014 znalazł się w dodatku do magazynu „Decanter” prezentującym najlepsze wina świata – „World Wine Awards 2015”.
Właściwie każdy rocznik tego wina jest znakomity, o czym świadczą kolejne wyróżnienia. Na przykład Saint Clair Wairau Reserve Sauvignon Blanc z roku 2019 zostało uznane za jedno z 12 Sauvignon Blanc w Nowej Zelandii, które naprawdę mogą wytrzymać próbę czasu. Jednym słowem zostało uznane za światowej klasy przykład wina z tej odmiany.